|
|
|
|
|
|
|
11 stycznia 1944r. Wyraźnie widoczny na tle zimowego krajobrazu,
Focke_Wulf pędzi w celu uzyskania "endgultige Vernichtung" (ostateczne
zniszczenie). Jeżeli niemieckiemu pilotowi się powiedzie, to widoczny
tu maruder, zpłonącym jużlewym skrzydłem, stanie sie jedym z pięciu
B-17 należących do 91. Gr Bombowej, ktorym nie udało się powrócić
znad Oschersleben.
|
|
Począwszy od końca roku takie właśnie obrazki Mateczki Rosji- ze
złowieszczą sylwetką samoltu na pierwszym planie - był ostatnim
widokiem przed oczami wielu sowieckich pilotów. Na szczęście dla
autora tego ciekawego zdjęcia, pochodzącego z połowy 1943 r. wykonał
on je siedząc w samolocie Luftwaffe.
|
|
Zima 1942/43 r. FW190A-3 wydzielone z I./G 51 na miejscach postojowych
na zamarzniętej powierzchni jeziora Iwan, na zachód od Moskwy. Na
samolotach należących do Gruppenstab widać wyraźnie "strzały" i
żółte pasy rozpoznawcze umieszczona na kadłubie poniżej kabiny i
wokół krzyży.
|
|
Dwaj "ludzie w czerni", odpowiednio odziani i najwyraźniej ogłuszeni
rykiem silnika pracujacego zaledwie kilka stóp od nich myślą o lipcu
w Bawarii. W międzyczasie pilot zanurkował w kokpicie, w celu sprawdzenia,
czy temperatura oleju silnikowego prawidłowo wzrasta. Gdy tylko
zegary wskażą, że gwiazdowy silnik rozgrzał się jak należy, da ręką
znak, by odciągnąć wózek z akumulatorami i zabrać kliny spod kół.
|
|
Do początku 1943 r. Rosjanie nabrali wprawy w wykonywaniu zaskakujących
rajdów na lotniska Luftfaffe, co sprawiło że momenty startu i lądowania
były dla pilotów Fw- 190 bardzo niebezpieczne. Pierwszą rzeczą jakiej
uczyli się piloci świeżo przybyli na wschód była umiejętność startu
z dowolnego miejsca lotniska, zarówno z pozycji nieruchomej jak
i podczas kołowania oraz sposób na szybkiego i bezpiecznego lądowania
z nisko lecącej formacji. Na zdjęciu widać właśnie jak, prześlizgując
się nad olbrzymią śnieżną zaspą, ląduje pilot z I./JG 54
|
|
Pilot tego A-4 z I./JG 54 właśnie otworzył przepustnicę
i zaraz rozpocznie rozbieg po świeżo przygotowanym, śnieżnym pasie
startowym w Krasnogwardiejsku
|
|
|
|
|
|
Pewny siebie "Pips" Priller najwyrazniej
nie byl ani przesadny ani przesadnie skromny. Tu, na zdjeciu z poczatku
lata 1943 roku, zrobionym w Lille-Vendeville, widzimy go w pelnym
mundurze Majora, przy uchylonych drzwiach kabrioletu BMW, zas w
tle stoi FW190A-5 "Czarna Trzynastka"
|
|
|
|